Witam. Zakładam wątek gdyż chcialbym się podzielić z z Wami swoimi doświadczeniami odnośnie pielęgnacji samochodu wewnątrz oraz na zewnątrz, jestem ciekawy jaką chemię ew. akcesoria stosujecie i jaki daja efekt? cały zestaw zakupiony wg. rad Sivego- Sławka a więc mój zestaw składa się z:
1. 2x wiadro 12L z wkładem grit guard ( jest to wkład zapobiegajacy unoszeniu się brudu w wodzie. cały brud osiada na dnie wiadra przez co myjemy zawsze czystą wodą). jedno wiadro do płukania rękawicy czyli z samą wodą drugie zaś zawiera szampon z wodą. 2. Rękawica do mycia z wełny Carpro WOOL WASH MITT. tym na pewno nie da się porysować lakieru chyba, że zaczerpniemy wody z piachem ;) 3. Gąbka obszyta mikrofibrą do mycia zderzaków oraz dolnych partii samochodu 4. Szczotka do mycia felg- bardzo fajna sprawa. mycie delgi zajmuje mi teraz 1 min zamiast 5. 5. ręcznik do osuszania po myciu PROFI POLISH WASSER MAGNET- 1 ręcznik starcza na calkowite osuszenie niedużego auta. przy czyms większym typu opel zafira przydały by sie 2 takie ręczniki. 6. 4x mikrofibra GTECHNIQ MF1 MICROFIBRE BUFF CLOTH 40X40 do wycierania wosku, glaze'a, ip-y. bardzo delikatne mikrofibry. 7. 1x mikrofibra COBRA Gold Plush Jr. Microfiber- rzadko jej używam ale nie jest zła. 8. 4x aplikator do wosku oraz glaze'a- bilt hamber soft foam. bardzo delikatny aplikator bez krawędzi którym na bank nie da się porysować auta.
z chemii: 1. szampon o neutralnym Ph nie zmywający wosku- dodo juice born to be mild (pięknie pachnie jagodami i jest mega delikatny i skoncentrowany. 250ml wystarcza na jakieś 25 myć). 2. IPA- izopropanol alcohol (do odtłuszczania lakieru przed glazem ew. woskiem) ja stosuje akurat tylko IP-ę, fachowo powinno się stosować najpierw cleanera który usunie resztki starego wosku ew, usunie ryski (należy go stosować maszynowo) potem ipę 3. glaze- poorboys world black hole (specyfik nakładany przed woskiem zaraz po odtłuszczeniu IP-Ą lub cleanerem zakrywający delikatne ryski "swirrle" dający efekt "weet look", bardzo nabłyszczający i wydobywający głebie koloru na ciemnych lakierach- pachnący porzeczkami. POLECAM) 4. Wosk Pete's 53 (wosk pachnie kokosem jest mega wydajny i bardzo łatwy w nakładaniu i ścieraniu) po nim efekt kropelkowania na lakierze murowany, auto świeci sie jak psu..... 5. Quick detailer- Zymol Field glaze. stosuje go zawsze po każdym myciu (pachnie kokosem usuwa osady z wody nadaje wygląd świeżo nawoskowanego lakieru, dodatkowo chroni i uzupełnia powłokę wosku, jest bardzo drogi ale mysle że powinien starczyć na jakieś 2 lata przy umiejętnym stosowaniu). 6. do dekontaminacji (usuwania lotnej rdzy) z felg - Iron X. środek do czyszczenia felg nawet tych ostro zajechanych przez pył z tarcz i klocków. daje efekt "krwawienia". warto po nałożeniu na felgi przejechać delikatnym pędzelkiem. można go używać również do usuwania lotnej rdzy (mikroskopijne plamki rdzy) z karoserii. niestety nie jest tani. opakowanie 500ml starcza na jakieś 5-6 razy. czyszczenie iron-x robi się co kilka tyś. km więc u mnie powinien starczyć na jakieś2-3 lata. 7. Mac prickbort- środek który jest rozpylany na karoserię przed glinkowaniem. ma za zadanie usunąć smołę, wszelkie kleje z drzew i inne podobne zabrudzenia. po nałożeniu wystarczy go po kilku minutach spłukać karcherem. Ponoć nadaje się też do użycia na wosk- którego nie usunie. 8. Bilt hamber soft clay bar- delikatna glinka do usuwania z nadwozia brudu, którego nie udało się zmyć prickbortem. 9. 303 aero protectant. do opon, wszelkich gum oraz plastików - środek z filtrem UV nadający plastikom wygląd nowych o satynowym wykończeniu. woda spływa po plastikach i z opon jak "z kaczki" wyciąga kolory, nałożony na reflektory tworzy zabezpieczenie przeciw blaknięciu. nadaje się również do plastików wewnątrz samochodu. jest bardzo wydajny. 10. 303 fabric guard- do zabezpieczenia siedzeń i wszelkich materialów przed blaknięciem, przed wnikaniem brudu oraz zalaniem róznymi płynami. po jego nalożeniu i wyschnięciu można śmiało spożywać trunki w samochodzie bez obaw o poplamione siedzenia. sam już przetestowalem ;) niestety jest drogi i malo wydajny. opakowanie 475ml starcza na jednorazowe użycie na 1 komplet siedzeń w całosci pokrytych materiałem. po 1 użyciu materiał jest zabezpieczony IMHO na kilka lat. Producent zalecaa go również do dachów kabrioletów i innych materiałów które są narażone na zabrudzenia.
NA youtube można obejrzeć filmiki na których widać efekty po chemii którą opisałem opisane środki sprawdzają mi się na 3 samochodach z ciemnymi lakierami
|