Chcialbym abyscie wypowiedzieli sie na temat kultury polskich kierowcow na drogach...
Wg. mnie nie ma zadnej kultury, kierowcy wyprzedzaja na trzeciego, wpychaja sie jak tylko moga i gdzie tylko moga... juz nie wspomne o tzw mozgu..... wiekszosc go nie posiada
Offline
Ogolem poprawia sie na naszych Polskich drogach wzgledem kultury, sporo jezdzilem po polsce i dalej smigam w rozne zakatki i dlatego tez tak moge napisac. Fakt ze najgorszym miejscem jest Warszawa i Lodz - tam jest brak jakiej kolwiek kultury ale oczywiscie nie tyczy to sie wszystkich kierowcow w/w miast.
Offline
Hmm no faktycznie zdarzają się tacy którym tylko by łep urwać. Ja sam jak mam gorszy dzień to nikogo w korku nie wpuszcze jezdząc po naszym wspaniałym Lipnie a tak pozatym staram sie czasem upłynnić ruch jak widze skrecające w lewo auto koło banku spóldzielczego a za nim 15 aut jadacych na wpros. Sam równiez nie nażekam bo dość często mnie wpuszczają nie jest tak źle, najgorsze zdanie mam o kierowcach Tirów bo czasem już mnie kilkakrotnie zirytowali swoim zachowaniem i postepowaniem.
Offline
co do krzyska wypowiedzi lodz jest fatalna do jazdy jesli chodzi o kulture jazdy a co do marcina wypowiedzi o kierowcach tirow.Siedzisz za kolkiem 8 godzin co chwila wyprzedza cie osobowka i co 30 po wyprzedzeniu zaczyna zaraz hamowac bo przypomina mu sie ze musi skrecic w lewo albo zobaczyl fotoradar ktory i tak jest posty to wkoncu w takim tirko nerwy mu puszcza i akurat trafi na ciebie ze sobie to odreaguje.
Offline
Gość
Ja bardzo czesto puszczam tiry jadacych z Plocka kolo banku spoldzielczego w dol. Tam jest bardzo marne przejazd i zatrzymuje sie duzo wczesniej zeby sobie mogl spokojnie na drugi pas zjechac i wymanerwrowac nie lapiac chodnika. Ale Ci sami kierowcy tirow mnie denerwuja na trasie pchajac sie i najezdzajac na zderzak takim kolosem wtedy gdy nie mozna pospieszych i jest napchane auto za autem Ale ogolnie jeszcze bardziej mnie denerwuje brak wyobrazni i jazda zbyt duzo zachowawcza. Gsy mozna 90 ludzie se jezdza po 70 i nawet gdy moga nie zjada na bok. Tzw niedzielni kierowcy
Ja tez wpuszczam wszystkich i wszedzie - na pasach zawsze ludzi bo sam chodziłem na pieszo dużo i wiem jakie to wkurzające czekać az kozacy w autach wpuszcza pieszego na pasy gdzie i tak on ma pierwszeństwo. Mnie tez ludzie wpuszczają często jak jade z podporzadkowanej i tak powinno być.
Ale wczoraj trafiłem na smiesznego nerwowego idiotę.
Wygląda to tak.
Stoje sobie wieczorem na na czerwonym wahadełku na wojska polskiego tam w strone Karnkowa. Zatrzymałem sie z 30 metrów przed swiatlem tu koło statoilu już. Bo po co podjezdzać pod samo swiatło a potem jechać po okropnyuch dziurach i kamieniach w lewo ja tam nie daje rady przejechać jak można poczekac na zielone z daleka i od razu zmienić pas i jechać już wcześniej po gładkim. Jak ktos jezdzi na Skepe ostatnio to wie o co chodzi z tym tym teraz. Podjezdza za mnie jakiś idiota omegą i trąbi za mną, miga światłami i rękama coś macha mimo że czerwone że on chce byc bliżej swiateł. Już chciał wysiąść do mnie bo widze ze koleś ma chyba okres dzis to mu zjechałem na pobocze myśle sobie jezdz idioto przede mnie zobaczymy jak na tym wyjdziesz dalej i podjechał sobie blisko swiatla. 5min I zmienia sie zielone ja na lewy pas i smigam po gładkim do przodu wyprzedzam go puknałem sie w głowe i smieje do niego i tyle mnie widział albo nawet nie widzial tego przez moje szyby. A ten dopiero jedynke i powoli 5km/h żeby niczego nie urwac na dziurach włacza sie do ruchu zmieniając pas i zostaje daleko z tyłu. Nie dość ze nerwowy i bez kultury to to jeszcze głupi bo sobie mysle na co ci to było. Nie rozumie takich kierowców. Rano w drodze do pracy cały rządek z tyłu robi to samo samo za mną każdy sie nauczył i wszyscy zadowoleni a Ci z przodu co sie wepchali i tak czekają potem na tych z tyłu. To nie brak kultury ze strony jednych tylko brak mozgu ze strony innych kirowców.
Ostatnio edytowany przez Mihau (2009-03-24 23:01:20)
Offline
ELITE
najlepsze sa sytuacje, gdy chce się przepścić kogoś kto stoi na podporządkowanej. przyklad- skrzyżowanie mickiewicza kościuszki. jadąc na pierwszeństwie stajesz na skrzyżowaniu żeby przepuścić, ten ktoś się na Ciebie patrzy i patrzy i patrzy i nie rusza z miejsca. w końcu niestety puszczają nerwy i trzeba jechac bo co- czekać aż taki delikatnie mówiąc "człowiek" się zlituje i przejedzie?. nie rozumiem takich ludzi. gorzej jak ten ktoś ruszy jak sie jest na jego wysokości- bo i tak się zdarzało. Generalnie ostatnio jest tendencja do kulturalnego zachowania na drodze. dużo ludzi specjalnie staje i przepuszcza. myśle, że powoli to wejdzie w krew. Co do tirów na tym samym skrzyżowaniu to również staje w takim miejscu by tir mógł spokojnie wjechać na drugi pas i zjechac ze skrzyżowania.
Ostatnio edytowany przez 100P (2009-03-24 23:11:38)
Offline
kultura na drogach jest coraz bardziej widoczna:) ciekawe tylko kiedy ta kultura dotrze do W-wy bo tutaj jest naprawde z tym kiepsko:/ i niestety jak sie tutaj jezdzi to trzeba postepowac tak samo , bo jak sie nie bedzie latalo z pasa na pas i chamsko sie wpychalo to mozna pol dnia stracic w korku:/
Mile jest to ze jak sie jedzie po drodze z duzym poboczem to autka jadace wolniej same zjezdzaja, ulatwia to bardzo jazde.
A co do mlodych Panow policjantow to z niektorymi mozna sie dogadac, przynajmniej ja tak mialem jak mnie zatrzymal w Radomicach taki jeden na motorze: P troche pogadalem i obylo sie bez punktow:D
Ostatnio edytowany przez WaCo (2009-03-26 10:35:14)
Offline
dokladnie tylko wiekszosc mlodych robi wszystko zeby awans jaknajszybciej dostac a nie zeby byc czlowiekiem... taki zawod- pies cie zawsze wywacha . ale jest jedna rada na to - zacznijmy jezdzic przepisowo to beda mogli nam skoczyc
Offline
Piesi i rowerzysci na drogach to jest temat "rzeka" mozna by sie wypowiadac a wypowiadac. Jak jest wypadek to wtedy oczywiscie wina kierowcy ze nie zauwazyl- a czemu takie jeden nie ma odblasku ?? Najlepiej bylo by sie zatrzymac przy takim , podejsc i strzelic 2 x liscia, moze by sie nauczyl ze stwarza zagrozenie.
Offline